
Aktualność Porady
Bezrobocie najniższe od 27 lat
Bezrobocie spada, pracy jest coraz więcej. W kwietniu stopa bezrobocia wyniosła 6,3 proc. To najniżej od 27 lat.
Najniższa stopa bezrobocia od 1991 roku
Kwietniowe dane dotyczące rynku pracy oznaczają kolejne bicie rekordów – mamy najniższą od 1991 roku stopę bezrobocia wynoszącą 6,3%, przy znaczącym spadku liczby osób bezrobotnych.
Mimo spadku liczby osób bezrobotnych w rejestrach powiatowych urzędów pracy nadal przeważają kobiety. Odpływ mężczyzn z bezrobocia rejestrowanego jest silniejszy niż w przypadku kobiet. Liczba mężczyzn zarejestrowanych w powiatowych urzędach pracy zmniejszyła się o 6%, podczas gdy w przypadku kobiet było to 3,3%.
Przeczytaj również: NORD w projekcie JOB Starter 2018
Dynamika spadku coraz większa
Świadectwem dobrej sytuacji na rynku pracy są również dane wskazujące na spadek stopy bezrobocia i liczby zarejestrowanych bezrobotnych we wszystkich województwach. Mimo, iż wskaźnik stopy bezrobocia wykazuje duże zróżnicowanie terytorialne (województwo warmińsko-mazurskie – 11,1 proc. versus województwo wielkopolskie 3.6 proc.), województwa o wyższym bezrobociu charakteryzuje również większa dynamika jego spadku. W województwie warmińsko-mazurskim stopa bezrobocia spadła aż o 0,7 pkt proc, w kujawsko-pomorskim o 0,4 pkt proc, a dla porównania w województwie wielkopolskim, czy śląskim o 0,2 pkt proc. Powyższe dane wskazują więc, że poprawa sytuacji na rynku pracy jest odczuwalna na terenie całego kraju.
Przeczytaj również: Ogólne wykształcenie czy praktyczne przygotowanie. Młodzi stawiają na zawodówki
Mało pracowników, pracy coraz więcej
Niewątpliwie, powyższe dane potwierdzają wcześniejsze, optymistyczne prognozy. Jest jeszcze druga strona medalu. Według tych samych danych na koniec miesiąca w powiatowych urzędach pracy z terenu całego kraju było łącznie ponad 110 tys. wolnych miejsc pracy i aktywizacji zawodowej. Z uwagi na ograniczenie środków Funduszu Pracy na subsydiowanie zatrudnienia, można założyć, iż większość tych miejsc pracy to wakaty zgłoszone przez pracodawców. Dodatkowo, należy zauważyć, że znaczna część informacji o wolnych miejscach pracy nie jest zgłaszana do publicznych służb zatrudnienia. Są to kolejne dane wskazujące na niewystarczające zasoby pracowników w stosunku do zapotrzebowania krajowej gospodarki.
Od wielu miesięcy pracodawcy wskazują, że bariery w pozyskaniu pracowników stanowią jeden z najpoważniejszych problemów w prowadzeniu i rozwoju ich przedsiębiorstw. Sytuacja ta utrzymuje się mimo zwiększenia wysiłków na rzecz ułatwienia przyjmowania cudzoziemców, głownie z Ukrainy. W kontekście dobrej sytuacji w polskiej gospodarce należy rozważyć wprowadzenie programów mających na celu efektywne zwiększenie liczby pracujących osób – w tym kontekście nie można nie zauważyć ponad miliona osób zarejestrowanych jako bezrobotni.
Komentarz Moniki Fedorczuk, ekspertki Konfederacji Lewiatan
Przeczytaj również: Coraz mniej maturzystów decyduje się na studia