Aktualność

Większość utrzymuje zatrudnienie na dotychczasowym poziomie

Epidemia koronawirusa sporo zmieniła na światowym rynku pracy. Wiele zakładów decydowało się na tymczasowe zamknięcie, zmniejszenie zatrudnienia i wynagrodzeń. Jak wygląda sytuacja w Polsce?

Przedsiębiorstwa zamierzają utrzymać zatrudnienie

Jak pokazuje 41. badanie Plany Pracodawców zrealizowane przez Instytut Badawczy Randstad,  polskie przedsiębiorstwa raczej planują utrzymać zatrudnienie i pensje na dotychczasowym poziomie. Podczas największego przestoju spowodowanego epidemią koronawirusa, większość pracodawców zdecydowała się na wysłanie swoich pracowników na zaległe urlopy oraz wstrzymała prowadzone rekrutacje. Duża część badanych przedsiębiorców postanowiła skorzystać z rozwiązań pomocowych zaproponowanych przez rząd w ramach tarczy antykryzysowej. Spójrzmy na szczegółowe dane z omawianego badania.


Przeczytaj również: Tarcza 4.0 – co oznacza dla pracowników?


Jak pesymistyczne nastroje wpływają na gospodarkę?

Chociaż nastroje w gospodarce nadal nie są zbyt optymistyczne, aż 65% pracodawców nie ma w planach przeprowadzania zwolnień. Tylko 13% bierze pod uwagę możliwość redukcji etatów. Co ciekawe, 14% przedsiębiorców ma w planach zwiększenie liczby pracowników! Najwięcej takich przypadków możemy zanotować u firm zlokalizowanych w zachodniej Polsce – w Wielkopolsce, na Kujawach oraz w Ziemi Lubuskiej, oraz w centralnej części kraju – na Mazowszu, Ziemi Łódzkiej oraz Świętokrzyskiej. Szansę na nowe etaty mają także pracownicy miast powyżej 200 tys. mieszkańców. Mniej optymistyczne nastroje oraz widmo redukcji etatów możemy spotkać głównie wśród mieszkańców wsi znajdujących się w obrębie aglomeracji. Połowa firm zaznacza, że zwolnienia z pracy będą raczej dotyczyły pojedynczych pracowników.

Obniżanie wynagrodzeń – ile firm się na to zdecydowało?

Jak dowiadujemy się z badania Randstad, 7 na 10 przedsiębiorstw planuje utrzymanie pensji na poziomie sprzed pandemii. Redukcję wynagrodzeń to wskazuje 14% firm. Są to głównie przedsiębiorstwa położone na północy Polski oraz w miastach powyżej 200 tys. mieszkańców. Branże, które będą się borykać z obniżeniem pensji to głównie branża budowlana, handel oraz naprawy. Obniżenie wynagrodzenia dotyczyć będzie aż 90% załogi danego przedsiębiorstwa.


Przeczytaj również: Czego boją się pracownicy?


Często korzystano z zaległych urlopów

Ponad 50% przedsiębiorstw wysłało swoich pracowników na zaległe urlopy by złagodzić skutki pandemii koronawirusa. Najczęściej do takich sytuacji dochodziło w firmach zatrudniających od 50 do 250 osób. W ponad połowie firm wstrzymano trwające i planowane rekrutacje. Część pracodawców podjęła także decyzję o wstrzymaniu premii uznaniowych oraz tych za realizację celów, nieprzedłużeniu zleceń osobom zatrudnionym na podstawie umów cywilnoprawnych, zmniejszeniu wynagrodzenia w związku ze zmianą czasu pracy oraz rozwiązaniu umowy o pracę z pojedynczymi pracownikami.

Co dalej?

W badaniu 56% firm szacuje okres potrzebny do powrotu do normalności na około 6 miesięcy. Bardziej optymistycznie na sytuację patrzy 31% przedsiębiorców, którzy zakładają że będą to 3 miesiące. Najszybszy powrót do normalności przewidują małe firmy zatrudniające do 50 osób.


Tagi
Czytaj więcej